Strona nauczyciela

biologii i przyrody w Szkole Podstawowej im. gen Józefa Gizy w Wielogłowach

Na całym świecie brakuje dawców narządów. Alternatywą mogą być zwierzęce fabryki organów. Krytycy ostrzegają przed ryzykiem.

 

Świnie hodowane jako bank ludzkich narządów? To na razie scenariusz przyszłości, ale naukowcy już nad tym pracują. Zespół badaczy na Uniwersytecie Kalifornijskim w Davis (USA) wszczepił niedawno świni zarodki, które zawierały geny zarówno zwierzęce, jak i ludzkie. Celem było wyhodowanie u nienarodzonych prosiąt ludzkiej trzustki. Zespół profesora Pablo Rossa wierzy, że w ten sposób można będzie w przyszłości hodować odpowiednie narządy idealne do transplantacji. Na razie jednak istnieje w tej kwestii wiele pytań i wątpliwości natury etycznej. 

Świnia z "bardziej ludzkim" mózgiem 

Problemem jest to, że elementy ludzkich genów mogą przenikać do innych części ciała zwierzęcia, na przykład do mózgu. W skrajnym przypadku może powstać w ten sposób świnia z "bardziej ludzkim" mózgiem. - Ryzyko jest niskie, ale nie możemy go wykluczyć - mówi Ross. W poprzednich eksperymentach zastosowane ludzkie komórki macierzyste rzeczywiście "osiedliły się" w różnych regionach ciała zwierzęcych płodów. Dlatego amerykański Narodowy Instytut Zdrowia odmówił jesienią ubiegłego roku finansowania takich eksperymentów. 

 

W najnowszych doświadczeniach naukowcy posłużyli się zmodyfikowanym i bardziej ukierunkowanym założeniem i przerwali rozwój płodu po 28 dniach. Następnie zbadali powstałe do tego czasu tkanki. Rzeczywiście - donoszą naukowcy - rozwinął się pewien rodzaj tkanki ludzkiej trzustki. 

Również inne zespoły amerykańskich naukowców wyhodowały już ludzko-świńskie chimery, które zabito przed przyjściem na świat. 

Genetyczne chimery 

W mitologii greckiej mianem chimery określano hybrydy - półlwy, półwęże. W biologii mianem tym określa się stworzenia z elementami genetycznymi różnych organizmów. 

W nowych doświadczeniach zespół Rossa pobrał z materiału genetycznego wyhodowanych w laboratorium zarodków te fragmenty, które są odpowiedzialne za tworzenie trzustki. Następnie w powstałe luki wstrzyknięto ludzkie komórki macierzyste. 

Użyto w tym celu tzw. komórek IPS (indukowane pluripotencjalne komórki macierzyste), z których mogą powstać różne typy komórek. 

W Niemczech zabronione 

Również Niemcy prowadzą eksperymenty przy użyciu komórek IPS. Podobne jednak do amerykańskich projekty są w Niemczech zabronione. Profesor Eckhard Wolf z Centrum Genetycznego Uniwersytetu im. Ludwiga Maximiliana w Monachium podkreśla, że przy takich eksperymentach należy wyeliminować ewentualny udział komórek pluripotencjalnych w innych tkankach. Japońskie eksperymenty w ubiegłym roku przyniosły już pierwsze sukcesy w ograniczeniu rozwoju takich komórek. 

 

- Niejasnym jest, czy różny rozwój płodów świni i człowieka w ogóle pozwala na rozwój kompletnych ludzkich tkanek lub organów - mówi Wolf. - Inną kwestią jest pytanie, czy pozostałe ewentualnie resztki tkanki świni wywołałyby w organizmie człowieka reakcję odrzutu - dodaje. 

Protestują także obrońcy zwierząt. - Obawiam się, że powstanie w ten sposób nowe źródło cierpienia zwierząt - powiedział Peter Stevenson z organizacji Compassion in World Farming. - Spróbujmy najpierw pozyskać więcej ludzi jako potencjalnych dawców narządów - dodał. 

Katarzyna Domagała, Deutsche Welle